To była ogromna przestrzeń z intensywnymi barwami.
Przeważała jednak świetlista czerwień a w niej duża falująca chusta.
Była delikatna i piękna, Jej kolor granatu kontrastował z otoczeniem.
Zobaczyła jak powoli spływa na nią i przylega do ciała pozostawiając tylko widoczną twarz.
Wyglądała jak okryta całunem.
Powoli uwalniała się z tego otulenia.